Z radością informuję, że w kwietniu wydana zostanie w Niemczech przez Wydawnictwo Verlag Vandenhoek&Ruprecht kolejna książka superwizora Jensa Tasche i Reinharda Webera-Steinbacha pt. „Bioenergetik als metallisierende Körperpsychotherapie” ( Bioenergetyka jako mentalizująca praca z ciałem), w której napisałam jeden rozdział pt.” Mentalisierende Körpertherapie in der Praxis- Die Arbeit mit Anika” ( Mentalizująca praca z ciałem – Praca z Aniką).
Rys. „Czerwona nitka” mentalizacji. Autor Piotr Zawadzki
Za zgodą Wydawnictwa Verlag Vandenhoek&Ruprecht możesz przeczytać fragment z tego rozdziału:
Jens Tasche/Reinhard Weber-Steinbach, Bioenergetik als mentalisierende Körpertherapie (Bioenergetyka jako mentalizująca praca z ciałem), Verlag Vandenhoek & Ruprecht a w niej rozdział:
MENTALISIERENDE KÖRPERTHERAPIE IN DER PRAXIS – DIE ARBEIT MIT ANIKA
(Mentalizująca praca z ciałem w praktyce- Praca z Aniką) Barbara Antonowicz-Wlazińska
„Prototypem lustra jest twarz matki” D.W.Winnicott
„ (…) Koncepcja mentalizacji opiera się zasadniczo na teorii przywiązania rozwiniętej przez Johna Bowlby’ego, która widzi zaburzenia mentalizacji przede wszystkim we wczesnej traumatyzacji i braku jakości relacji, jakich doświadcza niemowlę w kontakcie z matką i innymi opiekunami. Uczucie więzi dziecka rozwija się w rozumieniu teorii już w pierwszym roku życia. Potem jakość przywiązania klasyfikuje się już jako bezpieczne, lękowo-ambiwalentne, lękowo-unikające lub zdezorganizowane.
Gdy mój młodszy syn miał 5 lat podał mi swoją definicję bezpiecznej więzi:
Odbierając go z przedszkola uściskałam go i pocałowałam. Byłam zaskoczona, gdy nagle zapytał mnie: „Dlaczego właściwie mama całujesz mnie i przytulasz?”. Gdy zastanawiałam się, jakiej odpowiedzi mu udzielić – wykrzyknął zadowolony: „ Już wiem mama: pocałunki i przytulania są jak pieczątki miłości”!
Dla mnie jako analityka bioenergetycznego teoria przywiązania jest istotnym uzupełnieniem, jakie pomaga mi zrozumieć, dlaczego Klient ma takie przekonanie o sobie i świecie, jakie ma; dlaczego w swoich związkach doświadcza ciągle tego, czego doświadcza a także, dlaczego jego oddech i ciało jest tak zorganizowane, jak jest.
Zrozumienie dla własnych wzorców i deficytów przywiązania poprowadziło jedną z moich Klientek do pięknej poetycznej metafory kompetencji mentalizowania tj. „ czerwonej nici miłości”.
(Klientka- K) ( Terapeutka –Barbara)
K- Teraz już wiem, że mam całe mnóstwo dziur w mojej mentalizacji, jakich nie mogę zacerować.
B- Może nie ma Pani właściwej nitki?
K- A jaka byłaby do tego właściwa?
B- Jaką ma Pani fantazję ?
K- Hm, …. Może czerwona?
B- Co symbolizuje czerwona nitka, jaką chciałaby Pani zacerować dziury mentalizacji?
K- Przede wszystkim miłość. Miłość, która towarzyszy dziecku od początku, gdy przychodzi na świat. Miłość, która czyni możliwym akceptowanie go, widzenie i rozumienie go, całowanie i głaskanie, czas na zabawy i bajki.
Moja Klientka wyobraziła sobie mentalizację jako „czerwoną nitkę”, jaką dziecko otrzymuje od matki jeszcze przed porodem, która z kolei otrzymała ją od swojej matki. Dzięki matczynej miłości „nitka” ta zaczyna zabarwiać się na czerwono. W niej właśnie dziecko przechowuje miłość najważniejszych osób w swoim życiu i niesie ją w swoim sercu do końca swojego życia. U większości Klientów, którzy odwiedzają gabinety psychoterapeutów, „nitka” ta nie zabarwiła się niestety na czerwono. Traumatyczne doświadczenia, nie rozwiązane konflikty lub po prostu brak kompetencji wychowawczych rodziców doprowadzają do tego, że ich „nitka” nie mogła zabarwić się na czerwono. Klienci ci opisują symbolicznie swoją „nitkę” jako szarą, czarną, kruchą, popękaną czy też bez blasku.
(…)
W analizie bioenergetycznej jesteśmy przyzwyczajeni do odbierania i rozumienia Klientów poprzez ich strukturę ciała. Klient mówi, działa i oddycha przez swoje ciało i tym samym pokazuje swoje blokady i napięcia. Wszystkie te informacje włączamy do diagnozy charakteru, która pomaga nam stworzyć obraz jego możliwości i deficytów, aby wspierać go w terapii w uwolnieniu jego zablokowanej siły życiowej. Obraz jego struktury charakteru zmienia się powoli w trakcie terapii i Klient potrzebuje nowych form, aby zintegrować zwitalizowane impulsy i uczucia z jego stylem życia. Koncepcja mentalizacji daje właściwe ramy dla zmieniającego się w ten sposób obrazu własnego Ja. Pomaga Klientom rozumieć stany mentalne takie jak myśli i uczucia we własnym Ja, widzieć swój świat wewnętrzny z jego emocjami i przekonaniami z nowej perspektywy, przyjmować wszystkie dostępne teraz uczucia, obserwować je , interpretować własne zachowania i innych.
Jakie tajemnice ukrywa ciało?
Jaką historię z okresu prenatalnego poprzez dzieciństwo do wieku dorosłego musiało dźwigać ciało i je przetwarzać?
Jak te doświadczenia uformowały charakter człowieka, jaki rozpoznaję w jego ciele?
Jakie przeżycia chłopca doprowadziły w tym mężczyźnie do problemów z regulacją afektu, które niosą dziś tak duże obciążenie?
Jak została złamana dziewczynka w tej kobiecie?
Jak daleko rodzice byli w stanie wspierać rozwój dziecka, rozumieć je, słyszeć, akceptować i kochać?
Jakie doświadczenia więzi wpływają ciągle na dorosłe życie Klienta?
Jak mogę mu pomóc poczuć, takie uczucia jak złość, smutek, poczucie winy, ból i wiele innych doznań, by mógł je przyjąć , skontenerować i właściwie nazwać?
To są pytania, na które codziennie. wspólnie z Klientami szukam odpowiedzi . (…)”
Opublikowane za zgodą Wydawnictwa Verlag Vandenhoek & Ruprecht
Jeśli interesujesz się psychoterapią i pracą z ciałem, ZAPRASZAM za tydzień do refleksji nad kolejnym fragmentem tej publikacji – dialogu terapeutycznego z Klientką o imieniu Anika, która wyraziła zgodę na opisanie jej doświadczeń z dzieciństwa i życia dorosłego.
Ciało dorosłej już dziś Aniki niesie w sobie historię małej Dziewczynki, która nie doświadczyła kochających oczu mamy, bezpiecznych ramion taty. Jej historia jest poruszająca i pozwala zrozumieć, jak fundamentalny wpływ na kształtowanie się psychiki i ciała dziecka ma dzieciństwo a szczególnie to najwcześniejsze.
Budzi we mnie ogromny szacunek dla jej wieloletniej pracy nad sobą, aby poradzić sobie mimo wszystko z trudnymi wspomnieniami, nadużyciami, emocjami, ciałem, życiem…